wtorek, 6 października 2015

Tea book TAG

Witajcie Kochani,

już nie raz wspominałam o tym, że herbatę mogę pić litrami, tak samo jak godzinami przekładać stronice książek. A że jesienne wieczory są chłodniejsze i ciemniejsze często można mnie spotkać przykrytą kocem z kubkiem (mam na myśli taki minimum 500 ml) zalanym do pełna gorącym naparem herbacianym i książką. Najczęściej, albo wypożyczoną z biblioteki, albo znalezioną na jakiejś promocji. Ostatnio przeglądając blogi wpadłam na TAG, który łączy moje dwie jesienne miłości. Tak więc zapraszam do lektury.

Czarna herbata, czyli mój ulubiony klasyk. (zwłaszcza z cytrynką i miodem)

Klasykiem, do którego wracam i czytam za każdym razem mając nadzieję, że jednak zakończenie się zmieni, jest szekspirowski dramat "Romeo i Julia". Niewiele trzeba mówić o książce, która jest lekturą, a Ci, którzy jej nie czytali to na pewno słyszeli o miłości tak silnej, że nawet śmierć nie była w stanie jej zniszczyć. Jako ta romantyczna dusza, uwielbiam tę książkę i cytaty jakie się w niej znajdują, gdzie tym najważniejszym dla mnie są słowa Romea w ogrodzie Capulettich: "Drwi z blizn, kto nigdy nie doświadczył rany."

Zielona herbata, czyli książka tak nudna, że przy jej czytaniu zasnęłam. 

Pamiętam wiele książek, przy których zasypiałam, ale zazwyczaj później je zakończyłam. Niestety nie mogę tego powiedzieć o książce autorstwa Jim'a C. Hines'a "Droga goblina". Dostałam tą książkę kiedyś od znajomego na urodziny, lecz niestety nie udało mi się jej przeczytać. Za każdym razem jak do niej siadałam, to lektura ta kończyła się dłuższą drzemką. 


Czerwona herbata pu-ehr, czyli książka, w której bohaterowie ciągle się przemieszczają. 

Pierwsza książka dłuższa niż 30 stron, którą przeczytałam w pierwszej klasie to "Tomek na wojennej ścieżce" pióra Alfreda Szklarskiego. Skojarzyła mi się ona z przemieszczaniem, ponieważ opowiada o podróży młodego chłopaka po Stanach Zjednoczonych i Meksyku. Jest to trzeci tom znanej serii o młodym podróżniku, jego ojcu i przyjaciołach, którzy podróżując mają wiele przygód. Od właśnie tej książki rozpoczęła się moja miłość do stronic zapisanych drobnymi literkami, opowiadających cudowne historie.

Herbata oolong, czyli książka, której poświęca się zbyt mało uwagi.

Miałam problem z wybraniem książki do tej kategorii. Jako, że czytam wszystko co mi wpada w ręce, przekładałam w głowie wielkie księgi, w których przechowuję masę wspomnień związanych z każdą przeczytaną książką. Ciężko mi było wybrać książkę, która jest warta uwagi, ale jej nie doświadcza. Mój wybór padł na "Love story" Erich'a Segala. Książka dość cienka, napisana przez scenarzystę, który na początku pisał ją pod ekranizację. Kolejna książka, która opowiada o nieszczęśliwej miłości. Bo czego można się spodziewać o historii, która już na początku zaczyna się od słów: "Co można powiedzieć o dwudziestopięcioletniej dziewczynie, która umarła?..." Książka piękna, ale niezbyt znana, zwłaszcza dla młodszego ode mnie pokolenia.

Biała herbata, czyli książka niezasłużenie popularna. (najlepsza jest z imbirem i liczi! uwielbiam)

Ciężko mi jest wybrać książkę, która jest niezasłużenie popularna. Jak siedzę i myślę już od kilku godzin to jedyna kategoria, do której nie potrafię dopasować jakiejś sensownej dla mnie lektury. 

Herbata yerba mate, czyli  książka, przy której trzeba przebrnąć przez pierwsze rozdziały, żeby akcja się rozwinęła.

Tutaj mój wybór padł na jedną z serii książek, do której pierwszego tomu miałam kilka (jak nie kilkanaście) podejść. Ale gdy tylko przebiłam się przez pierwszą skorupę to uważam serię "Akademia Wampirów" (Richelle Mead) za książki, które pochłania się stronicami w całości i po zakończeniu każdego tomu od razu sięga się po kolejną część. Do tej kategorii dołączam również "Wielkiego Gatsby'ego" F. Scotta Fitzgeralda.


Herbata ziołowa, czyli książka, którą czytano Ci na dobranoc, kiedy byłeś mały. 

Bez zastanowienia mogę napisać tytuł "Kubuś Puchatek" A.A. Milne. I może nie miałam czytanej jej przed snem, to zawsze towarzyszyła mi ta książeczka, gdy gdzieś wychodziłam. Pamiętam, że kiedyś dorwałam się do kredek i pokolorowałam wszystkie rysunki, które się w niej znajdowały, bo wyglądały jakby żywcem wyjęte z książeczki do rysowania. Z Kubusia pochodzi też kolejny cytat z mojego zeszytu cytatów, który bardzo cenię: "-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic - powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę -Chciałem się tylko upewnić, że jesteś."

Herbata owocowa, czyli Twoja ulubiona, lekka książka. 

Nie wiem dlaczego, ale znowu pada na serię książek lecz tym razem na "After" Anny Todd. Książki te zostały napisane jako fanfiction. Lecz do druku imiona i nazwiska znanych osób zostały zmienione. Najpierw przeczytałam ff, później po raz kolejny książki i nie zdziwię się jak powrócę jeszcze kiedyś do tej lektury, Do tej kategorii dorzucę jeszcze całą serię "Harry'ego Potter'a" J.K. Rowling, "Love, Rosie" Cecelii Ahern i masę innych. 

Iced Tea, czyli książka, która zmroziła Ci krew w żyłach. 

Jak byłam młodsza to przerażona byłam jak miałam czytać jakąś książkę, w której był rozlew krwi. Teraz gdy mam podać tytuł książki, która zmroziła mi krew w żyłach to powiedziałabym, że "Carrie" Stephena King'a. Jak na razie to pierwsza książka tego autora, którą przeczytałam, ale zapewne nie ostatnia.

To już koniec dzisiejszego TAG'u. A Wy macie jakieś książki, które możecie dopasować do jakiejś z tych herbat? Jak tak to piszcie w komentarzach o swoich typach.

ZAPRASZAM serdecznie do lajkowania FanPage'a, obserwowania na Instagramie i Snapchatcie (@kidagasz "Asssiek"), będzie mi również miło jak docenicie moją pracę zostawiając po sobie jakiś znak np w formie komentarza, albo obserwacji :)

65 komentarzy:

  1. świetny Tag chociaż przyznam, że większości książek nie znam :) ale z chęcią też zrobię takiego posta bo bardzo mi się spodobał pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja z miłą chęcią przeczytam Twoje odpowiedzi i może poznam jakieś inne książki :)

      Usuń
  2. Świetny tag ^^ ja tak samo w takie dni uwielbiam pic herbatę <3
    Romeo i Julia to ciekawa książka ;) nie pamiętam co miałam czytane na dobranoc XD
    Buziaki xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Herbata jest moim życiem. Nie wyobrażam sobie, że jej nie mogę teraz pić. ^^
      Buziaki Klaudko xoxo

      Usuń
  3. I ja nie znam większści książek, ale słyszałam, że Carrie King'a jest naprawdę mocna. Trzeba będzie wreszcie wziąć się za siebie i przeczytać :)

    http/:kotypodrozeikarnawal.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest mocna i dlatego umieściłam ją w tym zbiorze. Teraz ciężko mi się zabrać za książki Kinga, bo się ich boję xD

      Usuń
  4. Bardzo fajny post!:) W taką pogode książka i herbata to niezbędnik!:)
    Pozdrawiam

    puszczykowsky.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. O takim Tagu jeszcze nie slyszalam! Naprawde swietny jest! :D
    Czytalam jedna z ksiazek Carrie King ale dawno moze niedlugo siegne po cos kolejnego :D

    Versjada

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo kreatywny post! ;)
    Jesteśmy podobne - ja także najchętniej spędzam takie jesienne właśnie wieczory pod kocem z książką lub też jakąś gazetą i kubkiem gorącej, pysznej herbaty *.*
    Pozdrawiam!
    http://stylowka4u.blogspot.com/2015/10/30-all-you-need-is-love-romantic-style.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo tak jest najlepiej spędzać czas. A jak pada to nie ma opcji bym dobrowolnie wyszła spod ciepłej kołderki ^^

      Usuń
  7. Romeo i Julia <3 Muszę kiedyś ponownie ją przeczytać.
    Mój ulubiony klasyk to Ballady i Romanse Mickiewicza (o ile można je tu wpisać, wszak to poezja ;) )
    Co do książki, która zmroziła mi krew w żyłach, to myślę, że bym tu Dolinę Szkieletów podała (ze względu na załączone do niej filmiki).
    Najbardziej nudna książka? Większość lektur ;) Naprawdę przydałoby się wiele reform szkolnictwa, by zachęcić uczniów do wszystkich przedmiotów szkolnych i przy okazji do czytania książek.
    Pozdrawiam :)

    Zapraszamy na naszego bloga ->klik<-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ballady i Romanse też uważam za coś niesamowitego i myślę, że jako tom poezji może się wpasować w kanon wypowiedzi. Lektury zawsze dzieliły się dla mnie na, te które czytałam z wielkim zapałem, albo na, te które odkładałam na półkę. Niestety teraz każdą lekturę mój młodszy brat odkłada na bok. A szkoda.

      Usuń
  8. bardzo fajny tag ;) co do herbaty uwielbiam ją, najbardziej z cytryną ale ze wzgledu na to ze karmie moją córeczke naturalnie muszę na razie odpuścić jej picie ;(
    zapraszam na bloga młodej mamy ; )http://creamshine.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie wyobrażam sobie, że miałabym zrezygnować z picia herbaty. Ale zawsze zastanawia mnie, dlaczego kobiety po ciąży starają się wszystko ograniczać. Kiedyś przecież się jadło i piło normalnie a my przeżyliśmy :)

      Usuń
  9. Super TAG. Serdecznie zapraszan do mnie:www.najmlodszazlenikow1403.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny tag i fajne zdjęcia tylko większości tych książek nie znam
    http://awesomephotographic.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Mimo iż nie przepadam za książkami, a zwłaszcza za herbatami ;) to post przypadł mi do gustu. Bardzo podoba mi się sposób w jaki to przedstawiłaś, połączyłaś. Dobra robota. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie dzięki. JA jednak bez herbaty nie wyobrażam sobie dnia :)

      Usuń
  12. Ciepły koc i gorący kubek herbaty jesienią po pracy, to jest to :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam herbatę, podobnie spędzam jesienny czas, jednak oglądając filmy. Nigdy nie ciągnęło mnie do książek.. Nie moja bajka. :D

    http://shauniart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami też siedzę i oglądam filmy czy seriale, ale czasami mam po prostu ochotę na dobrą książkę :)

      Usuń
  14. fajny tag.... o większości ksiązek nie słyszałam.... evelciovelove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajny blog! bardzo ładnie piszesz :)
    Pozdrawiam
    ZAPRASZAM DO MNIE NOWA NOTKA
    obs za obs ? kom za kom?

    OdpowiedzUsuń
  16. Naprawdę ciekawy tag ;) Jeszcze o nim nie słyszałam :) Pozdrawiam! :)
    http://www.ksiazkowezacisze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny blog! ;) Cherbata + koc to jest to ;)
    Zapraszam!
    www.nowaksisters.blogspot.com <==KLIK

    OdpowiedzUsuń
  18. Pierwszy raz widzę taki tag! ciekawie i oryginalnie! :)
    nutellaax.blogspot.com [KLIK]

    OdpowiedzUsuń
  19. połączenie herbaty z książkami jeszcze się z tym nie spotkałam na innych blogach :)
    zapraszam na KONKURS

    OdpowiedzUsuń
  20. Boże ja nie pamiętam kiedy ostatnio piłam jakąkolwiek herbatę *o* serio!

    Cieszę się :) Może ułatwieniem jest dla mnie to, że ja po prostu przestałam cokolwiek czuć do Anioła. Gdyby było inaczej pewnie byłoby inaczej. Tak naprawdę nie miałam się po czym pozbierać :)

    OdpowiedzUsuń
  21. lUBIE TEGO TYPU TAGI, miłego dnia ♥

    http://daydreamingpl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Magiczny post ;)
    Za to kocham jesień. Z to, że można siąść i poczytać ciekawe książki!
    Dobrej Nocy!
    http://fridayp.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ^^ A jesiennych wieczorów nie można spędzać inaczej ^^

      Usuń
  23. mega fajny post !
    zapraszam do mnie > szanellaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. super post!
    http://nataliakraj.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. świetny tag, chyba jeszcze go nie spotkałam, a jest fantastyczny. :) dopasowywanie książek do rodzajów herbaty to naprawdę fajny pomysł. ;) ja sama też uznaję kubki do herbatki jedynie powyżej pół litra, mniejszych nawet nie opłaca się zaparzać, bo i tak za chwilę trzeba iść po kolejny kubeczek. ;) i zawsze się wszyscy ze mnie śmieją, że niedługo zacznę pić herbatę z garnka przez słomkę, żeby mi łatwiej było. ;)
    pozdrawiam serdecznie z zasypanego śniegiem Krakowa. ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że też duże ilości herbaty przelewają się przez nasze organizmy ^^ A co do dopasowywania to miałam niezły ubaw, bo było to dość problematyczne ^^
      Pozdrawiam również!

      Usuń
  26. Przyznaję się bez bicia ,że również (jak i moi poprzednicy ) większości nie znam..
    Nie znałam tego tagu.. Nigdy nie byłam tzw. molem książkowym dlatego
    w jesienne wieczory oglądam głownie seriale amerykańskie , filmy i anime. (nie potrzebne skreślić haha)
    Jednak aby nie wyjść już na całkowitego pustaka hahaha Dopisała bym do katergi herbaty yerba mate książkę ,,Malowany ptak" Jerzego Kosińskiego. To jest książka , którą przeczytałam w wieku 15 lat. Trzeba się przebić przez te parę pierwszych stron aby zostać pochłonięty przez jej magię.

    Pozdrawiam
    http://azjatyckakawiarenka.blogspot.tw/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To teraz ja wyjdę na ignoranta, bo musiałam sprawdzić jaką książkę mi polecasz w internecie ^^ Anime czytałam, ale po przeczytaniu jednego tomu zrezygnowałam. Dopiero później dowiedziałam się, że to czyta się od końca ^^

      Usuń
  27. bardzo fajny tag, aaa kocham herbatki! najlepsza zielona ♥
    http://sugarivett8.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uwielbiam zieloną, ale biała też jest cudowna ^^

      Usuń
  28. Większości książek nie znam, ale zabieram się do czytania ;)
    MÓJ BLOG - klik! <3

    OdpowiedzUsuń
  29. Nigdy o takim tagu nie słyszałam, świetny jest!:)
    Maja z DarkRoseberry

    OdpowiedzUsuń
  30. Genialny tag! W wolnej chwili sobie "podkradnę" pomysł;-) Co do książek to jestem wielką fanką książek Kinda, a Carrie to majstersztyk.
    ♦ Zapraszam do mnie, na BlondBlog.pl

    OdpowiedzUsuń
  31. Odpowiedzi
    1. Akademia jest świetną książkę, lekką i typowo młodzieżową ^^

      Usuń
  32. thank you for sharing to us.

    OdpowiedzUsuń

Dears
thanks for your comments on my page. I love to read your kind words from you.
If you want to invite me to your blog - please leave a link. Gladly I'll check to you.
Kisses xoxoxo